Historia Początków Hufca Harcerzy “Warta” w Chicago
W kronice 1-szej Drużyny Harcerzy im. Stefana Czarnieckiego czytamy w zapiskach kronikarza ćw. Jacka Furdyny:
Każdy z nas jadać do Stanów Zjednoczonych spodziewał się zastać tam silnie zorganizowane harcerstwo polskie. Młodzi “Żurawie” przyjechawszy do Chicago nie zastali spodziewanych kadr. Smutno im się zrobiło, ale na to prosta była rada. Jeśli nie ma harcerstwa – to trzeba je założyć.
Pierwsi “Żurawie” w osobach Michała Rytla, wywiadowcy z Polski i Jacka Furdyny, ćwika z Anglii, wraz z dwoma wywiadowcami z Niemiec Stefanem Dziubała i Witkiem Janowskim zebrali się na pierwszej zbiórce dnia 24 września 1949 r., aby omówić dalszy program działania. Oczywiście na pierwszym planie było zdobycie nowych członków i kogoś, kto by pokierował ich praca. Widocznie “Opatrzność” łaskawym okiem patrzyła na zalążek pracy harcerskiej, gdyż w cztery dni po pierwszej zbiórce Michal i Jacek spotkali zupełnie przypadkowo dha. hm. Jana Kantego Miske, Delegata Głównej Kwatery Harcerzy, który chętnie zaopiekował się nowym zastępem i już w trzy tygodnie później 16 października odbyła się pierwsza zbiorka Zastępu Zastępowych w szkole Św. Trójcy. W międzyczasie odeszli z zastępu dwaj druhowie z Niemiec, a dołączył trzeci Żuraw ćwik Andrzej Goszczycki.
W zimie 1950 r. dh. Miska przekazał Zastęp Zastępowych Dh-owi phm. Marianowi Proszowskiemu. Werbunek nowych członków rozpoczął się na serio przy pomocy prasy i radia. Komunikat o rozpoczęciu harcerskiej pracy ukazał się w Dzienniku Związkowym i Dzienniku Chicagowskim z równoczesnym ogłaszaniem go w ramach programu radiowego pana Adama Grzegorzewskiego. W czerwcu 1950 r. odbyła się pierwsza wycieczka w teren, a już w lipcu nastąpiła zmiana na funkcje drużynowego.
Nowym drużynowym został phm. Zdzisław Kozlowski, który na skutek złego stanu zdrowia po dłuższym pobycie w szpitalu zmuszony był z funkcji drużynowego zrezygnować.
Następnym drużynowym został świeżo przybyły z Niemiec z Chorągwi “Wisła”, Hufiec “Pieniny” hm. Stanislaw Kus, jego przybocznym został wydelegowany z 21 Kręgu Starszoharcerskiego dh. Zbigniew Kobus.
Zbiórka zdawczo wyborcza, na której było 12 harcerzy, odbyła się w dniu 23 października 1950 r. w Domu Macierzy Polskiej. Już na pierwszych zebraniach rady drużyn zostało postanowione, ze bierzemy udział, lub sami organizujemy następujące imprezy:
-
Akademia 11 listopada
-
Andrzejki
-
Opłatek Drużyny
-
Wycieczka Zimowa
-
Święto Morza
-
Świecone Drużyny
-
Ognisko Św. Jerzego
-
Udział w pochodzie 3 Maja
-
Obóz harcerski pod namiotami
Bardzo to ambitny program, ale skąd wziąć na taki program fundusze? Już w styczniu Rada Drużyna zarobiła $70 pracując w szatni podczas Zabawy Stowarzyszenia Byłych Więźniów Politycznych. Byliśmy najlepszymi szatniarzami na cale Chicago.
Na specjalną uwagę zasługuje wycieczka zimowa, na której przyrzeczenie odebrał hm. J.K Miska od czterech harcerzy: Cieślickiego, Jankowskiego, Moosa, i Rzymowskiego. Kronikarz tak zanotował wrażenie po wycieczce: “Wracaliśmy do domu troche zziębnięci i zaczadzeni dymem, woda chlupała nam w butach, ale uśmiechnięte rumiane gęby wyły na potęgę marszowe piosenki. Była to nasza pierwsza wycieczka. Po tylu latach poczuliśmy się znów skautami”.
Po pochodzie trzeciomajowym polka prasa tak oceniła udział Harcerek, Harcerzy, i Starszego Harcerstwa w tej Paradzie: “Gdyby nie Harcerstwo, Wartownicy i Orlęta Macierzy Polskiej nie byłoby parady”. Był to nasz pierwszy występ na zewnątrz i społeczeństwo darzyło nas dużą doza sympatii, zupełnie jak przed wojna w Polsce.
Czas wakacji zbliżał się, a z nim nadzieja obozu pod namiotami. Ale skąd wziąć pieniądze na zakup sprzętu obozowego, jak namioty, lóżka polowe, sprzęt pionierski, itd. Jedyne rozwiązanie to urządzić Zabawę Harcerską. Weszliśmy w porozumienie z drużyna harcerek i zdecydowaliśmy wysłać zaproszenie do wszystkich rodziców harcerek i harcerzy, zby na zebraniu przedyskutować wspólnie potrzeby tak dziewcząt, jak i chłopców na zbilżający się czas wakacji.
Na zebraniu w Domu Macierzy w dniu 2 czerwca 1951 r. rodzice zdecydowali zorganizować Koło Przyjaciół Harcerstwa, wybrali Zarząd Kola, który się sam ukonstytuował, wybierając na funkcje prezesa Dr-a Kazimierza Furdyne. Dwa tygodnie po organizacyjnym zebraniu, 16 czerwca, KPH przy pomocy Staroharców, oraz harcerek i harcerzy zorganizowało pierwsza Wielką Zabawę Harcerską w sali balowej Związku Polek. Czysty dochód z tej zabawy przyniósł ponad $500. Cala ta suma została przeznaczona na zakup sprzętu obozowego. I tak dochodzi do skutku pierwszy obóz 1-szej Drużyny Harcerzy w North Lake, Wisconsin, na terenie Macierzy Polakiej, w lipcu 1951 r. Komendantem Obozu był Hm. Stanislaw Kus, Obocznym wyw. Michal Rytel, Sekretarzem ćw. Jacek Furdyna, Gospodarzem ćw. Andrzej Goszczycki, Kucharzem był ml. Jan Rzymowski.
Po obozie nastąpił dość duży napływ nowych członków. Wiek oraz zainteresowania członków drużyny są tak zróżnicowane, ze na poobozowej Radzie Drużyny postanowiono podzielić drużynę na dwa plutony. Pluton 1-szy pod komenda Jacka Furdyny z zastępca Andrzejem Goszczyckim miał skupiać młodzież starsza z programem na poziomie ćwika i harcerza orlego, a Pluton 2-gi pod komenda Michała Rytla młodzież harcerska z programem na poziomie młodzika i wywiadowcy.
Rozkazem L. XX/51 z dnia 3 sierpnia , 12 członków obydwu Plutonów zostało powołanych na Kurs Zastępowych. Pierwsza zbiorka Kursu odbyła się w dnia 16 sierpnia. Kurs został zakończony 9 grudnia wycieczka na Wystawę Skautów Amerykańskich. Kurs prowadził hm. Stanislaw Kus przy pomocy trzech Żurawi.
W grudniu Konferencja Instruktorów powierzyła funkcje hufcowego dh-owi hm. Jerzemu Bazylewskiemu. Dwa plutony zostały zamienione na dwie drużyny z tym, ze tylko jedna drużyna może przejąć tradycje 1-szej Drużyny im. Stefana Czarnieckiego. Obydwie drużyny zgodziły się na konkurs miedzy drużynami.
Z chwila wyboru druha Bazylewskiego na komendanta Chorągwi, druh Bazylewski mianował hufcowym hm. Stanisława Kusia w październiku 1953 r.